Jedno proste postanowienie do trwałych postępów
To miejsce okazało się z początku kompletnie bez sensu, ale później zauważyliśmy, że odpowiada za nie jedno postanowienie.
Osoby, które go nie wdrożyły tego postanowienia odpowiednio szybko, miewały problem, żeby przejść przez nawet pierwszy miesiąc Programu.
Natomiast osoby, które je wzięły, z dużo większą łatwością przechodziły nie tylko pierwszy miesiąc, ale wszystkie 10 i rzucały uzależnienia, zmieniały dietę, zaczynały regularnie ćwiczyć oraz wprowadzać cały szereg innych pozytywnych zmian.
To kluczowe postanowienie możesz wypróbować nawet teraz. Na czym polega?
Zapraszam do najnowszej prezentacji:
Linki wspomniane w prezentacji:
Zobacz również:
- Powiązane
- Najnowsze
- Popularne
Chętnie przyjmę zaproszenie do programu rozwoju po niższej cenie jeżeli ktoś takie posiada i nie ma go komu dać może je przesłać do mnie.
podaj email, to wyśle Ci zaproszenie.
Mój mail to matib103@interia.pl
masz horom curke?
Damian , prawda jest taka że wiedza wiedzą. Rozwój rozwojem. Zwyczajnie jest tak że raz jest lepiej raz jest gorzej. Czasem trzeba wybrać. Dojrzeć. Odpuścić. Przekonać się na wlasnej skórze. Nie kazdy wie czego chce . Niektorzy sa przekonani ze wiedza i napier* niczają. Aby po latach uswiadomic sobie ze to nie to. Z wielka pustka w sercu. Sa tez tacy jak Ty , którzy raczej nie zbładzili (jeszcze)
Rozwój, sukces – latwo mozna tym”zapchać” lukę . To, to będzie to. Wcale nie muszą być to złe nawyki itp. Może to być również taki Best You.
Jak jest ? Ano tak że KAŻDY jest zupełnie inny. Każdy ma zupełne inną drogę. AMEN.
Oczywiscie piszę to z lekką ironią.
Damianie, probuje zarezerwowac miejsce na Twoj darmowy webinar, ale nie moge dokonczyc procedury-gdy pokazuje sie informacja z trescia „juz prawie…” nagle cos sie blokuje i uniemozliwia mi dokonczenie zapisu. Czyzby jakis blad?
A jak to się ma do koncepcji, że aby wprowadzić jakąś zmianę w życiu, to lepiej najpierw ustalić, że wprowadza się ją na tydzień/miesiąc i wtedy łatwiej nam jest zacząć, bo własnie nie jesteśmy obciążeni tym, że to już na zawsze? Np. żeby założyć sobie, że przez tydzień nie będę jeść słodyczy, bo jak postanowię, że już NIGDY nie zjem słodyczy, to będę odkładał moment rozpoczęcia diety do nigdy? A jak wytrwam tydzień, łatwiej mi to przedłużyć, jak wytrwam miesiąc to stanie się to moim nawykiem. Czy to jest tak, że jak ktoś nie chce wprowadzić zmiany na zawsze to dla niego nie ma nadziei i niezależnie od założeń (czy wprowadzam na tydzień czy na zawsze), to i tak nie wytrwa? 😀 Jestem bardzo ciekawa odpowiedzi. Bo to tak pięknie brzmi, że już na zawsze codziennie przez 15 min. będę się rozwijać/ćwiczyć, czy medytować. Ale jednocześnie to takie obciążające, takie zobowiązujące.
Hehe, inna Kasia do Kasi 😉
Jeżeli skorzystasz z BestYou to Twoje postanowienie jest na 10 miesięcy, jeżeli nie będziesz w programie to możesz sobie postanowić na ile chcesz – Damian mówił tylko, że jak Cię to wciągnie, to zostanie Ci na całe życie – nie musisz od razu postanawiać że „na zawsze”.
Właśnie nigdy nie traktuj tego co chcesz zrobić jako „obciążające, zobowiązujące” bo będzie Ci to ciążyło i mimo wysiłków nie spodoba Ci się. Zawsze będziesz chciała się w końcu od tego uwolnić.
Spróbuj (nawet jeżeli tylko jest to sprawa słodyczy) i traktuj to co chcesz zrobić jak przygodę, czy jak wymarzoną podróż, żeby Ci się spodobało, żeby Cię wciągnęło, żebyś za tym tęskniła, żeby Ci zostało na całe życie 🙂
Pozdrawiam wszystkich 😀
Jeżeli ktoś posiada zaproszenie na program rozwoju w niższej cenie to byłbym wdzięczny gdyby wysłał jedno do mnie. Adres email: miketom7@interia.pl
Kwadrans rozwoju to technika która poznałem gdy w zeszłym roku przystąpiłem do BY. Niestety nie potrafiłem, z uwagi na własne problemy,niektórych ćwiczeń wykonać a i pomocnik Programu Rozwoju też nie był w stanie mi pomóc i dlatego zrezygnowałem. Jednak nawet te dwa pierwsze miesiące zostawiły u mnie dość mocny ślad i po uporaniu się z „demonami przeszłości”, umożliwiły wytrwanie w niektórych postanowieniach więc mogę powiedzieć że to działa i jestem bardzo ciekaw co by było po 10-ciu miesiącach. Planowałem ponownie przystąpić do programu ale ku memu zaskoczeniu jego cena skoczyła o 50% a to już zaczyna być znaczna kwota. Czy jest możliwość w pewnym sensie „kontynuacji” programu po starej cenie? Nie zależy mi na dyplomach czy certyfikatach…
Jakby co Mirku mogę Ci podsłać swój link do tańszej oferty. W moim otoczeniu już wszyscy są w programie, i nie bardzo mam komu go podarować. Jeśli jesteś chętny, bądź ktoś inny, to zostawcie maila, a się odezwę.
Cześć Tomek,
Jeśli wciąż oferta jest aktualna to poproszę o info na adres kremir@o2.pl.
Z góry dziękuję jeśli uda się zapisać to tym razem już muszę wytrwać 🙂
Pozdrawiam
Hej, jeżeli ktoś ma wolne zaproszenie chętnie skorzystam i je dobrze spożytkuję mateusz711@vp.pl
Jeśli ktoś chętny na link do tańszej oferty Programu Rozwoju, to proszę o maila na cypek007@o2.pl. Zniżkowa oferta kończy się 1 listopada.
No dobrze, 15 minut codziennego rozwoju. A co ma się w nich zawrzeć, jaki ma być plan tych 15-minut? Nie wierzę, by 15 minut wystarczyło na większy rozwój. Czytanie książek trwa dłużej, zwłaszcza specjalistycznych, których nie da się szybko przeczytać. Czytanie do posiłków da o wiele więcej, bo sumarycznie wyjdzie więcej czasu w ciągu dnia.
Co zatem ma wchodzić w te 15 minut? Czym je wypełnić, by dodać cegiełkę w budowie domu szeroko pojętego rozwoju osobistego?
Hej :). Wierzę, że osoba która regularnie odwiedza rozwojowca i zagląda w komentarze chce się rozwijać. Poniżej wklejam link do oferty pBY na dużo lepszych warunkach.
https://www.trwalamotywacja.pl/programrozwoju/?hash=02cfa940bfb5a5b7031795ae63414960
Pozdrawiam!
To ja podobnie, jak kolega wyżej, bo czasu na skorzystanie już tylko nieco ponad doba:
https://www.trwalamotywacja.pl/programrozwoju/?hash=48f9f1b52c94eae801bc43e17a253277
Kto pierwszy, niech korzysta.
Pod tymi linkami znalazłem stwierdzenie, które mnie zaintrygowało:
„Większość ludzi nie potrafi trwale trzymać się jednego postanowienia,”
A ta wiedza to niby skąd? Jakieś badania potwierdziły powyższe zdanie? Zawsze mi się wydawało, że ludzie doskonale potrafią trzymać się swoich postanowień, na pewno nie wszystkich, ale części z nich; natomiast tych odpuszczających – wydawało mi się – jest garstka. Więc skąd wiadomo, że większość, czyli 50% populacji (w Polsce? na świecie?) nie potrafi trwale trzymac się jednego postanowienia? I jaki okres oznacza to „trwale”? Wiadomo, że nie całe życie człowieka, bo za niemowlaka poza regularnym ssaniem cyca matki, robieniem w pieluchy i spaniem, większych postanowień on nie realizuje.
Poza tym zmiana miejsca zamieszkania zmienia te „trwałe” nawyki, co jest o tyle dobre, że można usunąć złe nawyki i dokonać nowego otwarcia, w tym na nowe dobre nawyki.
Może wypowie się ktoś mający wiedzę odnośnie tej „większości”?
I, jeśli ktoś wie, co robić przez te 15 minut codziennego rozwoju, to niech napisze.
Pozdrawiam
Ta wiedza o „większości” była poruszana (ze źródłami) np. w tej prezentacji: https://rozwojowiec.pl/2436/rdzen-rozwoju-osobistego/ (wszystkie badania pokazujące jak intencje słabo przekładają się na zachowanie), czy tej https://rozwojowiec.pl/2279/cykl_zycia_postanowien/ (analiza realizacji postanowień noworocznych).
Oczywiście stwierdzenie „większość ludzi robi X” zawiera skrót myślowy, bo nie badano nigdy całej ziemskiej populacji.
Bez skrótu myślowego byłoby „Ekstrapolując wyniki uzyskane podczas analiz fragmentów populacji wybranych krajów rozwiniętych, można dojść do wniosku, że większość ludzi z tych krajów robi X”.
Witaj Damianie!
Na wstępie chcę powiedzieć, że bardzo podziwiam twoją pracę. Z wielką przyjemnością oglądam twoje nagrania. Ogrom wiedzy przedstawiony w łatwy, zrozumiały sposób daje do myślenia.
Wiem, że program best you już się rozpoczął, co oznacza, że się spóźniłem. Nie mniej jednak, jeśli jest możliwość by do niego dołączyć to jestem chętny! 🙂 Czuję, że potrzebuję go właśnie teraz, a do kwietnia niestety jest aż pół roku..do tego czasu wiele się może zmienić niekoniecznie na dobre albo zmienić na dobre, ale niekoniecznie w łaskawy dla mnie sposób 😉
Pozdrawiam serdecznie!