2 sposoby jak pracować nad swoimi przekonaniami

Nasze przekonania nie tworzą chaotycznej siatki – układają się w pewną strukturę.

Ta struktura sprawia, że możesz nad nimi pracować i je zmieniać na 2 różne sposoby – każdy z nich ma swoje plusy i minusy.

Jak wygląda ta struktura oraz czym są te 2 sposoby – zapraszamy po odpowiedź:


Wspomniany na końcu link do wersji beta dla zainteresowanych:
Perfect Life Process wersja beta
Znalazłeś w tym wartość?

Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:

Zobacz również:
Komentarze (14):
  1. Konrad pisze:

    Płonie we mnie ogromna ciekawość na temat mnie samego. Nawet się nie domyślam jakie mam przekonania filrowe.

  2. Ppp pisze:

    Nie lubię przedmiotu X, bo przez Y lat miałem z nim problemu, chociaż miałem kilku nauczycieli, przynajmniej kilku było OK (odpada argument złego nauczyciela). Trudno zmieniać przekonania, kiedy wynikają konkretnych doświadczeń.
    Koncepcję rozumiem, jest logiczna, tylko nie bardzo widzę możliwość wcielenia jej w życie.
    Pozdrawiam.

    • Damian Redmer pisze:

      Wcielania w życie niestety nie da się skutecznie wyjaśnić w kilku słowach. Stąd są całe terapie behawioralno-kognitywne lub nasz program (metoda „od dołu”). Tam zajmujemy się tym przez 4 miesiące, bo po prostu jest tam sporo wiedzy i te najbardziej korzystne przekonania filarowe wyglądają często kompletnie inaczej, niż się podejrzewa.
      Na szybko więc mogę tylko zwróci uwagę, że przekonanie „Nie lubię przedmiotu X, bo przez Y lat miałem z nim problemy” ma w sobie luki. Gdybyś chciał z nim pracować to zdefiniowałbym najpierw co dokładnie rozumiesz przez „problemy”. Najprawdopodobniej to, że nie osiągałeś takich wyników, jakich oczekiwałeś, w tym czasie, który oczekiwałeś. Pytanie czy te oczekiwania były odpowiednie i na miejscu. Co było Twoim punktem odniesienia do nich? Tempo innych osób? Jakich – absolutnie każdy siedząc nad językiem tyle samo co Ty, mając takie samo doświadczenie z nim, co Ty, łapał go szybciej? Możesz być pewny, że osoby, które postrzegasz jako „Im to prosto wychodzi” nie poświęciły na naukę 2 razy więcej czasu niż Ty? To co określisz jako „problem” zależy od Twojego punktu odniesienia. Czy na pewno jest najlepszy, jaki mógłby być w tej sytuacji?
      Rzucam do przemyślenia.
      Po drugie – związek przyczynowo-skutkowy, że jak coś sprawia „problem”, to tego nie lubisz, też nie musi być zawsze prawdziwy. Jak poszukasz, to znajdziesz osoby, obszary (może nawet u siebie), gdzie interesujesz się czymś i lubisz to WŁAŚNIE przez to, że nie wychodzi Ci tak łatwo, jak oczekiwałeś i traktujesz to jak wyzwanie.
      Jak widzisz – jedna myśl, a oparta na 2 niekorzystnych i nieprawdziwych założeniach. Praktyka z grubsza polega na tym, abyś nie mógł wskazać nieprawdziwych założeń w żadnych swoich myślach. Wtedy uzyskujesz pełną stabilność, satysfakcję i zdolność kontroli nad sobą.

  3. Wojtek pisze:

    @Ppp Każdy jest wyjątkowy na swój sposób i ma pewne talenty/cechy lub kombinację cech czyniących ów wyjątkowym. Może kierujesz się właśnie złymi przekonaniami próbując rozwijać się w niewłaściwej dziedzinie, bo gdzieś kiedyś ktoś tobie wmówił że to dobra droga… ale to może dobra droga dla tego kogoś a nie dla Ciebie?

  4. Jonasz pisze:

    Mam takie pytanie: czy w ramach programu wgrywam sobie konkretne, już określone przekonania, czy jedynie poznaję sposób przeprogramowania się wg wybranych przez siebie przekonań?

    • Damian Redmer pisze:

      Wgrywasz konkretne. Kolejność jest z grubsza taka:
      1) Przedstawiamy Ci konkretne najlepsze przekonania filarowe do jakich doszliśmy szukając dosłownie wszędzie (na stronie z ofertą jest wypisane kilka obszarów, z których je braliśmy).
      2) Dajemy Ci narzędzia i wiedzę jak je intelektualnie „zaatakować”, aby je podważyć i znaleźć jeszcze lepsze, jeśli są. Ten proces „intelektualnego ataku” jest uniwersalny i możesz go stosować do wszystkich przekonań – nie tylko filarowych.
      3) Jeśli ani Ty, ani nikt z pozostałych 800-900 uczestników PLP nie będzie w stanie stwierdzić „Tutaj lepiej pasuje inne przekonanie bo (tutaj jakieś wyjaśnienie), to przechodzimy do instalacji.
      Unikamy instalowania przekonań wybranych przez siebie, bo one mają zazwyczaj tonę błędów i negatywnych konsekwencji, których nie widać na pierwszy rzut oka.
      Program ma być ostatecznym rozwiązaniem – czyli dawać instalację najlepszych możliwych przekonań, które potem już nie wymagają żadnych więcej „aktualizacji” i zapewniają psychice maksymalną stabilność. Pracujemy raz, a dobrze. Taka byłą idea.

  5. Marek pisze:

    Mam propozycje moglibyscie sprzedawac perfec life cos tam w czesciach np ja moglbym kupic ten program ale w dluzszym odcinku czasu niz 10 miesiecy

  6. Janusz pisze:

    A jak ma się ten program do „BEST YOU” i czy są jakieś zniżki dla klientów tego programu?

    • Damian Redmer pisze:

      Organizowaliśmy zniżkę dla pierwszych 400 osób z Programu Rozwoju Best You w zamian za szybkie przerobienie Perfect Life Process i danie nam informacji zwrotnej co o nim sądzą (garść ich opinii jest na stronie z ofertą PLP).
      Jak ma się PLP do PRBY?
      Best You daje samodyscyplinę, abyś mógł swobodnie osiągać wszystko, co weźmiesz na celownik. PLP pokazuje (w bardzo dużym uproszczeniu) co brać na celownik i kiedy w całym Twoim życiu, aby uczynić je tak spełniającym, jak tylko się da.
      Razem stanowią kompletne połączenie. Tłumaczyłem to szerzej w tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=8tw-CleR7Io
      Najlepszy nawet plan nie zadziała gdy brakuje samodyscypliny, aby go zrealizować.
      Jednak analogicznie największa samodyscyplina może prowadzić do słabego życia i wielu nieszczęść jeśli nie jest wycelowana w dobrym kierunku.
      Będąc w Programie Rozwoju Best You masz już pierwszy element układanki. Perfect Life Process to drugi.
      Więcej nie ma.
      Reszta wiedzy z rozwoju osobistego dotyczy już konkretnych obszarów (zdrowie, produktywność, relacje, biznes, pieniądze itp.). Jednak tamte 2 elementy wpływają na CAŁE życie. Na dosłownie wszystkie obszary. Dlatego wydają mi się najważniejsze i dlatego przez ostatnie lata skupiliśmy się właśnie na nich.

  7. Bardzo fajny filmik, na pewno wrócę tutaj po kolejna wiedzę.
    Pozdrawiam

    • Maciej Prósiński pisze:

      Zapraszamy 🙂 – Maciek z Rozwojowca

  8. Jutka pisze:

    Bardzo mi się nie podoba ośmieszanie pracy terapeutycznej i deprecjonowanie głębokości możliwych zmian w toku terapii… To bardzo niebezpieczne podejście, które może odciągać osoby potrzebujące pomocy od źródła wsparcia. Przemyślcie to…

    • Maciej Prósiński pisze:

      Nie bardzo rozumiem, gdzie widzi tu Pani ośmieszanie pracy terapeutycznej…. ^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *